Nie wiem, co jest w tej starej piosence, ale nie mogę się oderwać.
A kim była Ala Eksztajn? Google nie podaje prawie żadnych informacji na jej temat. Znalazłem tyle – urodziła się 19.09.1951 r. w Łodzi. Oprócz piosenki „Mój płacz ukoi wiatr” z zespołem Kanon Rytm nagrała dla Polskiego Radia jeszcze dwa utwory („Nie wierz plotkom” i „W takim wielkim mieszkasz mieście”). Podobno do dziś mieszka w Łodzi.
Jest jeszcze druga wersja – w kilku miejscach pojawia się wiadomość, że została zmuszona do opuszczenia PRL-u i wyjeachała do Izraela, ale ta informacja raczej nie jest prawdziwa.
O tej piosenkarce właściwie nic nie wiadomo. Zwróciłem się z zapytaniem w tej sprawie do P. red. Marii Szabłowskiej z P.R., /jedynka/. Czekam na odpowiedź. Jeśli ją otrzymam, podzielę się wiadomościami o Ali.
Jeśli coś się dowiesz, pisz
Czytałem wspomnienia jakiegoś estradowca z Wrocławia, nie pamiętam nazwiska, ale było takie dziwne (Herold, czy coś w tym stylu).i tam zamieszczono zdjęcie z jakiejś imprezy w latach 70., gdy artyści dziękowali za występ; była tam kobieta z kwiatami, i był podpis: A. Eksztajn. To pewnie ona, bo nazwisko nie za częste. Zatem chyba Ala, wystepowała na podrzędnych imrezach. Jako Alicja, a nie Ala,
To prawda. Jako nastolatka w drugiej połowie lat 60-tych XX wieku występowała jako piosenkarka w klubie WILANA na łódzkim Widzewie w kapeli przygrywającej do tańca dla łódzkiej młodzieży.
„ALICJA EKSZTAJN w 1968 roku promowana przez Maćka Kossowskiego – wylansowała piosenkę Mój płacz ukoi wiatr, a później Nie wierz plotkom i W tak wielkim mieszkasz mieście. Wszystkie trzy utwory skomponował dla niej właśnie Maciej Kossowski, a słowa napisał znany poeta-tekściarz, Bogdan Loebl.
Alicja Eksztajn współpracowała z zespołem Kanon Rytm i razem śpiewali na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w 1969 i 1970 roku.”
„Ala, wł. imię Alicja w roku 1971 w wieku lat 20 porzuciła estradę. Wyszła za mąż, urodziła bliźniaki (dwóch synów) i do dzisiaj mieszka w Łodzi. Wyjazd do Izraela to internetowe bajdurzenie. Ala nie jest „żydówką.”"
„Małe wyjaśnienie Pani Alicja mieszkała i dalej mieszka w Łodzi, ma dwóch wspaniałych synów bliźniaków , a jeden z synów jest muzykiem sesyjnym oraz jest szczęśliwą babcią.”
„Ala Eksztajn, właściwie Alicja urodziła się w Łodzi 19 września 1951 r. Jako nastolatka występowała w klubie WILANA w Łodzi. Następnie w latach 1968-70 była związana z łódzkim zespołem instrumentalnym KANON RYTM, /1965-1971/. Znana jest z czterech utworów: największego jej przeboju MÓJ PŁACZ UKOI WIATR, W TAKIM WIELKIM MIESZKASZ MIEŚCIE, NIE WIERZ PLOTKOM. Czwarty utwór p.t. SREBRNE WESELE zaśpiewała na festiwalu opolskim w 1969 r. w koncercie „Premiery” Ta piosenka była przebojem wykonywanym przez Wiktora Zatwarskiego i należała do jego stałego repertuaru.”
Lucek z Opola: „Ale Eksztajn znałem osobiście. Śpiewała /wraz z zespołem/ jako amatorka w klubie „Wilana” na Widzewie obok basenu Anilany. Klub był w parku widzewskim tuż nad stawem. W soboty i niedziele były potańcówki i przyjeżdżała młodzież z całej Łodzi. Było super !!! A co do Jej pochodzenia. Nie wiem, ale nawet jeśli była żydówką to nigdzie nie zmuszano Jej do wyjazdu. „Karierę” zakończyła nagle z bardzo prozaicznego powodu. Wyszła za mąż, a mąż chciał mieć normalną rodzinę i skończyło się śpiewanie. Ot cała tajemnica.”
Wielka szkoda, gdyż jej piękny głos koi serce.
Dziękuję za te informacje. Wierzę, że tak było. Niech żyje szczęśliwa z mężem i ze swoimi bliźniakami… Cieszę się, że nie opuściła Polski… lepiej być gwiazdą jednej piosenki (Mój płacz ukoi wiatr” – piękny, poetycki tytuł – niż śpiewać tysiąc piosenek byle jakich…) Cieszę się, ze była dziewczyna, która zaśpiewała o wietrze, który ukoił jej płacz…”
Ta piosenka chodzi za mną od wczesnej młodości.
Choć pamiętam większość tekstu i melodię, do dziś nie wiedziałem nawet kto ją śpiewał.
Internet to potęga, wpisałem po prostu „a ty mówisz przyszedł czas by nauczyć jeszcze mnie …”
Pozdrowienia dla pani Ali, od której jestem tyko odrobinę młodszy.
Lepiej zaśpiewać 4-y porządne piosenki,niż śpiewać sto piosenek składających się z czterech słów.Brawo Pani Alicjo.Wielki szacunek!
Harcerski Lipiec Muzyczny w Olsztynie rok 1968. Piękna, drobna, nieśmiała dziewczyna o anielskim głosie. Twój śpiew koił – nie tylko wiatr. Alu pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
No,cóż, wspomnienia mojej młodości, podkochiwałem się platonicznie, a los zrządził że poznałem moją ukochaną Alicję która została moją żoną.Dzisiaj już jestem szczęśliwym
dziadkiem pięknej wnuczki.Pozdrawiam Panią Alę.